PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=680907}

Osaczeni

Stranded
3,4 653
oceny
3,4 10 1 653
Osaczeni
powrót do forum filmu Osaczeni

trailer nawet mnie zainteresował. Wiedziałam, że majstersztyk to nie będzie, ale jednak miałam nadzieję na coś w porządku, co obejrzałoby się bez poczucia znudzenia. Już na samym początku rozwaliły mnie te makiety zabawkowe w deszczu meteorów. Żenująca sztuczność... Później... narodziny stwora... W MAJTKACH... które rzucają się w oczy jak grizzly na Antarktydzie ;P Sztuczna gra aktorów. Przynajmniej po Slaterze spodziewałam się czegoś ciut lepszego...
Fabuła na siłę i bez polotu. Zero klimatu, czy jakiegokolwiek napięcia. Nic godnego uwagi.

ocenił(a) film na 1
Lilith_Flame

akcja przecież pruje do przodu jak kuźwa meteoryt :D jebut meteory w stację, o kurde to zarodnik, się skubany regeneruje, ojej babka już z zarodnikiem w ciąży bo się skaleczyła o probówkę jak idiotka, nie wiedzicie potwora to jest halucynacja, a nie jednak to prawda, jeden z nas to obcy i nas chce zjeść, a nie, nie chce ,on na ziemie poleci. Jak Boga kocham, ręce mnie opadły. -1/10

ocenił(a) film na 2
cronin35

Scenarzystę powinni za to ukarać!! Ale najlepsze jest to że w 2013r. w filmie SF wykorzystali miniaturki stacji kosmicznej jak w filmach z lat 80

kalewra

Nawet makiety z lat 80'tych nie wyglądały aż tak sztucznie. Powiedzieć że to kino niskobudżetowe to mało, raczej kino bez budżetu. Nakręcili film za zrzutkę drobnych.

ocenił(a) film na 3
fenio_px

oj, dokładnie.

fenio_px

Ale po co czepiać się budżetu? Nie każdy ma kasę na film za 300 milionów. Tutaj leży podstawowy element i to powinno wystarczyć za całokształt oceny - scenariusz. Chyba gimnazjalista napisałby lepsze wypociny.

chryssalid

Bo brak budżetu to był jeden z wielu problemów w tym filmie, nie najważniejszy ale jednak dołożył się do jego negatywnej oceny.

fenio_px

Ten budżet naprawdę nie raziłby, gdybyśmy mieli świetny scenariusz i kogoś kto potrafi reżyserować, a nie dopiero się uczy :/. Popatrzmy na najlepszych w kinie niskobudżetowym - da się, tylko trzeba z głową. Oglądając ten film w ani jednej chwili nie raziły mnie efekty - były liche, ale raziło mnie to, co Ci bohaterowie robili na ekranie, a nie efekty. A robili coś tak wyjątkowo durnego, że wszystko inne zeszło na dalszy plan :D Ważniejszą od budżetu kwestią jest także gra aktorska - słaba. Również praca kamery była nierówna - miejscami fajny pomysł na ujęcie i scenę, która mogła przestraszyć - innym razem zupełna beznadzieja.

chryssalid

Oczywiście masz rację. Mnie jednak efekt kartonowej makiety mocno zdziwił podczas seansu :) To był taki prztyczek w nos od producenta/reżysera, kpiny z widza.

ocenił(a) film na 2
kalewra

Tu nie chodzi o makiety, ale o brak umiejetnosci tworcow tego dziela. Ten film zrobili amatorzy, na kazdej plaszczyznie realizacyjnej.

ocenił(a) film na 5
cronin35

Haha, prawie się udusiłam ze śmiechu czytając ten opis :D Swoją drogą, czemu obcy/potworki i inne dziadostwo ZAWSZE musi chodzić wentylacją??

Lilith_Flame

Mam takie same odczucia z tą malutką różnicą że dla mnie fabuła była OK ale jej wykonanie (scenariusz., gra aktorska, efekty, idiotyczne dialogi) zniszczyło cały film. Poród majtkowy i makiety ze sklepu zabawkowego to jest to ;)

ocenił(a) film na 7
Lilith_Flame

No właśnie że klimat jest, kłopot bo widać że kasy nie mieli ale spróbujcie zrobić film w półmroku !

ocenił(a) film na 1
sokoleokoo2

Klimat?! Chyba absurdu.

sokoleokoo2

Jaki klimat o czym ty opowiadasz ? Ta garstka ludzi biegająca po udekorowanej piwnicy nie tworzy żadnego klimatu, chyba że absurdu jak to trafnie nazwał Cronin35. Nie zwalaj wszystkiego na brak budżetu bo powstało trochę filmów niskobudżetowych prezentujących nieporównywalnie wyższy poziom (Moon, Love, Extracted). W Stranded główny problem to ekipa go tworząca która albo ma widza za idiotę który uwierzy w najbardziej nielogiczne rzeczy albo sami są idiotami nie mającymi żadnej wiedzy naukowej wymaganej do tworzenia filmów s-f. To "sci" wymaga od reżysera i scenarzystów kompetencji i budżetu na coś więcej niż kartonowe makiety z sklepu zabawkowego. Jak połączy się głupiego reżysera + głupi scenarzyści + słabi aktorzy + budżet wystarczający na nakręcenie reklamy proszku do prania to wychodzi z tego właśnie taki gniot Stranded.

ocenił(a) film na 7
fenio_px

No właśnie chodzi o tą garstkę ludzi biegających w kółko ;) a nazywanie Slatera czy Fehra słabymi to takie troche fopa, powiedział bym bardziej niedocenionymi.

Co do reszty to zanim zaczniecie oceniać takie filmy to radzę obejrzeć Polskie Arche - po tym czymś wszystko inne jest świetne a budget pewno i tak był większy niż w Stranded.

PS. z nisko budżetowych filmów polecam również HunterPrey

sokoleokoo2

Fehra w mojej opinii w tym filmie wypadł tragicznie. Jak by sam nie wiedział czy już gra czy to tylko próbne ujęcia, sztywny jak by z kartki czytał. Sleater to dobry aktor ale on sam to za mało żeby nieprawdziwe było stwierdzenie o słabych aktorach :)

Polskie kino to dno i 100m mułu a w przypadku gatunku sf po prostu nie ma żadnych szans na nakręcenie polskiego filmu sf który zasłużył by na ocenę większą niż 1 gwiazdka. Dlatego polskich sf, horrorów, thrillerów a od 20 lat również i komedii to nie ruszam nawet kijem. Szkoda czasu.

ocenił(a) film na 5
fenio_px

A seksmisja ;)?

rita83

Seksmisja była ciekawa dla nas Polaków. Ale oceniając ją z perspektywy światowego kina to film o ciekawej fabule ale słabym wykonaniu przypominającym kino klasy B. To nie ta sama liga co seria Obcy czy nawet Terminator 1 który również był niskobudżetowy. Gdyby Seksmisja miała budżet z takimi samymi cyframi ale liczony w dolarach a nie złotówkach to był by to film na światowym poziomie. Po prostu do kina SF potrzeba dużego budżetu.

ocenił(a) film na 5
fenio_px

Seksmisja to oczywiście żart, bo to komedia a nie film sf (równie dobrze możnaby było filmem sf nazwać Kingsajz. Jeżeli chodzi o efekty, czyli raczej scenografię to nie wyobrażam sobie jakoś innej. Tania scenografia też pełniła w tym filmie swoją rolę, była elementem komizmu (nie mylić z komunizmem ;)). Ograniczenie tego filmu polega raczej na tym, że z założeń był on kierowany do Polaków i tylko Polacy są w stanie zrozumieć ten film. Ale nie uważam, żeby to była wada filmu, to jedna z jego większych atutów. Nikt nie mówił, że kino musi być uniwersalne.
Co do samego twierdzenia, że nie można zrobić dobrego sf bez kasy, to się już zgodzić nie mogę. To zależy od tematyki i charakteru filmu. weźmy sobie choćby ET, czy Bliskie spotkania . Tyle, że tam był pomysł i klimat. Inny przykład - Another Earth.To są filmy, które z powodzeniem mogłyby zostać nakręcone w Polsce, z polskim budżetem i nic by na tym nie straciły. Owszem, budżet jest istotny, jak się kręci filmy z obcymi w kosmosie, czy po prostu w których założeniu efekty specjalne są ważnym elementem (lub w ogóle są elementem).

Co do tego, że Stranded leży w każdej kwestii zarówno scenariuszowej jak i budżetowej ciężko się nie zgodzić. Akurat tego typu kino sf potrzebuje nakładów finansowych. Inaczej mamy to co mamy - makietę, kisiel i zmęczonego Slatera, który się powinien wstydzić, że w czymś takim wystąpił.

rita83

Seksmisja to komedia s-f, ten sam gatunek co "kochanie zmniejszyłem nasze dzieci", "Sok z żuka" i wiele innych które choć tanie to i tak przerastają możliwości polskiego wykonania. W polsce wszystko się robi po taniości, nawet tak wielkie produkcje jak Wiedzmin dostały cięcia budżetowe że efektów albo nie ma wcale albo wyglądają żałośnie. Niestety ale to co w światowym kinie nazywa się tanią produkcją w polskich realiach jest mega produkcją stąd chała goni chałę. Możemy się pocieszać że ten problem nie tyczy się tylko polskich produkcji, to problem europejski. Za małe budżety, za małe doświadczenie reżyserów i scenarzystów, za dużo podziałów językowych i kulturowych.

Stranded to film który nawet 20 lat temu nie obronił by się przed krytyką bo nie tylko o niski budżet tutaj chodzi. Pomysł nie był rewolucyjny ale szansa na dobry film była i została zmarnowana przez wszystkich co ten film tworzyli. Beznadziejni scenarzyści na spółkę z beznadziejnym reżyserem zatrudnili grupę aktorów z czego część była beznadziejna a całość przyprawili beznadziejną ścieżką dźwiękową i beznadziejnymi efektami. Ot po prostu kino klasy B w słabym wykonaniu.

fenio_px

Trochę nielogiczna ta wypowiedź. Najpierw piszesz, żeby nie zwalać wszystkiego na niski budżet, a następnie dodajesz że sci-fi wymaga budżetu na coś więcej niż kartonowe makiety :-) Tak jakby to miał być główny zarzut dla tego filmu (a widzę, że większość komentujących to wytyka).

Co za różnica, czy to karton, czy efekt komputerowy? Choćby zrobili tam efekty za pół miliarda, to nic nie uratuje filmu z tak durnym scenariuszem... To jest 90% powodów, dla których ten film to gniot. Makiety czy piwnica są tu praktycznie nieistotne.

chryssalid

Stranded to nie jest słaby film przez te kartonowe makiety tylko przez scenariusz, to jest jego główny problem. Jeśli ktoś tłumaczy problem z klimatem przez brak pieniędzy to jest w błędzie.

Druga sprawa, nie związana z problemem scenariusza i klimatu to śmiesznie niski budżet przy którym w ogóle nie powinno się myśleć o produkcji filmu pełnometrażowego z gatunku s-fi. Brak klimatu to jeden problem, brak budżetu to co innego.

fenio_px

Więc zgadzamy się co do scenariusza.

Ja uważam, że da się zrobić dobry film fantastyczny przy niskim budżecie (także i z gatunku science). Popatrz na Cube - tam co prawda nie było "sci", ale fantastyka pełną gębą i to niezłej jakości.

ocenił(a) film na 2
chryssalid

Zgadzam się. Niski budżet i znakomity film = "Klątwa doliny węży" !

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones